Pojechaliśmy do Bielska-Białej na weekend, żeby zobaczyć targi bożonarodzeniowe. Nie spodziewaliśmy się, że tak wiele ciekawych atrakcji turystycznych jest w tym mieście. Zwiedziliśmy Bielsko-Białą, zabawiliśmy się oraz zadziwiliśmy się, że taki skarb mamy dwie godziny drogi z Krakowa.
Dojazd do Bielska-Białej z Krakowa
W drogę wyruszyliśmy w sobotnie przedpołudnie. Do Bielska-Białej kursuje sporo autobusów i busów z Regionalnego Dworca Autobusowego w Krakowie i każdy znajdzie dogodne połączenie dla siebie. Przez miasto ruszyliśmy Alejami Trzech Wieszczy, potem na Zakopiankę i dalej przez Kalwarię Zebrzydowską, Wadowice do celu. Zobacz rozkład jazdy autobusów z Krakowa do Bielska-Białej.Z dworca autobusowego jest rzut beretem do dworca PKP. A z samego miasta blisko do innych atrakcyjnych turystycznie miast i miasteczek. Warto zajrzeć do środka dworca kolejowego, bowiem jest ciekawie zbudowany i ozdobiony. Wzorowany jest na austriackich dworcach prowincjonalnych. Jak zdradzili mi miejscowi, można tutaj zjeść dobrego kebaba i jeszcze lepszą bułkę z pieczarkami. Osobiście nie jestem fanem grzybów, ale jeden z nas zajadał się tym pieczywem, aż mu się uszy trzęsły. Trudno o taką przekąskę gdzie indziej. Oczywiście z takiej formy obiadu najlepiej korzystać okazjonalnie.
Najciekawsze atrakcje turystyczne
Znacznie lepiej udać się do interesującego lokalu zwanego Browarem Miejskim tuż przy bielskim rynku. Znajdujący się w jednej ze staromiejskich kamienic browar to miejsce, gdzie zjemy lokalne potrawy oraz napijemy się warzonego na miejscu piwa Bielitzer. Dostępne jest w czterech odmianach – Pszeniczne, Marcowe, Ciemne i Jasne. W karcie dań znajdziemy m.in. roladki śląskie i golonkę.
Nim jednak zasiedliśmy do uczty, skorzystaliśmy z oferty Teatru Polskiego, w którym grany był spektakl „Bitwa o Nangar Khel”. Pasjonatom sztuk polecamy sprawdzenie repertuaru, gdyż zespół uznawany jest za działający na wysokim poziomie. Główny budynek teatru, wzorowany na wiedeńskim Burgtheater oraz teatrze Budapesztu, jest rozjaśniany iluminacją, a przed nim stoi fontanna – na zimę zastępowana instalacją naśladującą fontannę. Mała scena znajduje się za reprezentacyjnym budynkiem.
Tuż obok znajduje się poczta z końcówki XIX wieku. Stąd blisko na wzgórze, na którym mieszczą się zamek z muzeum, rynek i katedra. Obok jest też Hotel President, który szyld wywodzi od pierwotnej nazwy „Prezydent” nadanej w 1922 roku na cześć prezydenta Gabriela Narutowicza. Tuż po wybudowaniu, trzydzieści lat wcześniej, nazywany był Hotelem Cesarskim („Kaiserhof” – na cześć cesarza Franciszka Józefa I). Pod hotelem biegnie tunel kolejowy do Żywca. Choć mógłby pomieścić dwa tory, nikomu nie zależy na prowadzeniu dwóch nitek w tym kierunku. Z kolei przy ulicy biegnącej równolegle do szyn warto unieść głowę, aby zobaczyć tabliczkę przypominającą, że jeździły tędy tramwaje. I to jako pierwsze w tej części Europy. Tramwaj kursował od dworca PKP aż poza obręb miasta, do dzielnicy wypełnionej budynkami zamożnych tego miasta. (Czyli tak jakby z dworca PKP w Krakowie do dzielnicy Wola Justowska.)
Gdy ruch kołowy wzmógł się, czyli przybyło samochodów, tramwaj skończył żywot. Teraz biegnie tędy ruchliwa ulica 3 Maja.
Po drugiej stronie jezdni znajduje się Galeria Bielska BWA (od nazwy Biuro Wystaw Artystycznych), zapewne znana miłośnikom sztuki. Tuż obok działa Teatr Lalek Banialuka, który ma w swoim repertuarze przedstawienia zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Miejscowość możecie jednak kojarzyć z jeszcze jedną atrakcją dla najmłodszych.
Studio Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej to instytucja, która powołała do życia między innymi Reksia oraz Bolka, Lolka i Tolę. Z tej ekipy swojego pomnika nie ma tu tylko Tola. Reksia można zobaczyć przy rzece Białej, tuż przy przejściu między Bielskiem a Białą. Bolek i Lolek stoją obok galerii handlowej Sfera, a między nimi znajduje się globus z zaznaczonymi konturami Polski. Niektóre fragmenty rzeźby są wyszlifowane na błysk, bowiem dzieci i dorośli nie mogą oprzeć się potrzymaniu za rękę bohaterów kreskówek oraz zrobieniu zdjęcia z nimi.Skoro jesteśmy przy galerii, warto wspomnieć, że sklepy są niemal tak liczne jak chociażby w krakowskich galeriach handlowych. Dodatkowo działa tutaj olbrzymi klub Klimat, w którym można tańczyć oraz grać w kręgle i bilard. Trudno wskazać mi drugi taki na przykład w Krakowie. Zatem zarówno w dzień, jak i w nocy w Bielsku-Białej nudzić się nie będziemy.
Najważniejsze zabytki Bielska-Białej
Sprawdź, co warto zwiedzić w Bielsku-Białej. Jeśli masz inne propozycje, napisz do nas.
Stare Miasto w Bielsku
Jedną z najważniejszych budowli w mieście jest Zamek Książąt Sułkowskich, wzniesiony w II połowie XIV wieku, dawna siedziba książąt cieszyńskich. Dziś znajduje się tu Muzeum w Bielsku-Białej. Wokół murów zamku niegdyś prowadzony był handel. Teraz nie ma śladu po kramach. Jest za to Sikający Chłopiec, prawie taki jak w Brukseli.
Na placu pod zamkiem stawiana jest zawsze bożonarodzeniowa choinka. W budynku banku ING (niegdyś Komunalnej Kasy Oszczędności) można nie tylko skorzystać z bankomatu, ale także zobaczyć jeden z największych niesakralnych witraży w Europie. Najlepiej obejrzeć go właśnie ze środka banku. Przedstawia kobietę, która rozsiewa z rogu obfitości dobrodziejstwa na tę piękną krainę. Doskonale też zobrazowana jest panorama miasta.
Wejdźmy nieco wyżej, do centrum Wzgórza Miejskiego, na Rynek. Tutaj stoi pomnik św. Jana Nepomucena, który był tu wcześniej przed drugą Wojną Światową, a przywróciła go w to miejsce – jak głosi napis u podnóża rzeźby – rewitalizacja Starówki w 2007 roku. Obok jest zegar kwadransowy – nie mylić z kwantowym. Chwilę zajmuje zorientowanie się, o co w nim chodzi, ale potem już wiadomo – to taki zegarek, pokazujący godzinę z dokładnością do piętnastu minut. Aż dziwne, że nie ma takiego w Krakowie, gdzie rodowitym mieszkańcom taka precyzja wystarczy w nadmiarze. Jest też studnia i pomnik Neptuna.Obiekty sakralne
Katedra św. Mikołaja liczy sobie ponad 560 lat. Obecną bryłę zawdzięcza przebudowie z początku XX wieku. Jest to dość ciekawa kompozycja, która w pierwszej chwili nie musi kojarzyć się z kościołem, głównie dzięki górnej, strzelistej części. Dodajmy, że Bielsko-Biała jest siedzibą diecezji bielsko-żywieckiej Kościoła rzymsko-katolickiego oraz siedzibą diecezji cieszyńskiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego.
Kościół Ewangelicko-Augsburski PW Zbawiciela wybudowany w latach 1782-1790, a potem przebudowywany, jest głównym punktem tzw. Bielskiego Syjonu. To teren, na którym znajdują się ponadto: jedyny w Polsce pomnik Marcina Lutra, szkoła ewangelicka, szkoły męska i żeńska, seminarium nauczycielskie, Szadzawka Pastorów oraz wydawnictwo „Augustana” i stary cmentarz. O historii ewangelików i religii na terenach regionu można by opowiadać długo, ale najlepiej posłuchać jej od przewodnika. My mieliśmy okazję spacerować z Maciejem Walickim, który doskonale dopasował trasę do naszych potrzeb (Biuro Przewodnickie Bielsko-Biała Agnieszka i Maciej Waliccy, tel: 605 187 761).
Wśród obiektów sakralnych warto wspomnieć też o:
– Kościele ewangelickim Marcina Lutra (ul. Staszica)
– Kościele Opatrzności Bożej, wokół są ciekawe pomniki (pl. Opatrzności Bożej 19)
– Kościele Św. Barbary (drewniany z końca XVII w. z cenną polichromią)
– Kościele Św. Stanisława w Starym Bielsku – najstarszy w mieście (koniec XIV w.) z cennymi gotyckimi polichromiami i tryptykiem ołtarzowym
Zabytki Białej
Po drugiej stronie rzeki Biała budynki przy uliczkach są nieco mniejsze, bowiem miejscowość Biała powstała inaczej niż Bielsko. Koncentrowało się tu życie handlowe okolicy, a bogatsi mieszkańcy żyli w Bielsku. Jednak i Biała ma monumentalne budynki. Wystarczy wspomnieć chociażby o budynku ratusza, który został wzniesiony jako kasa oszczędnościowa, a dziś jest siedzibą władz miasta. Obok niego znajduje się dziś miejskie centrum informacji turystycznej, do którego warto zajrzeć, aby dowiedzieć się więcej o okolicy i atrakcjach turystycznych, a może też dać zainspirować do dłuższego zwiedzania. W drodze do ratusza minęliśmy pomnik Konfederatów Barskich – nasi Czytelnicy, którzy byli tu przed 1990 rokiem, będą pamiętać z tego miejsca pomnik wdzięczności Armii Czerwonej. Minęliśmy również tablicę z nazwami miast partnerskich Bielska-Białej – izraelskiego Acco, rumuńskiego Baia Mare, Grand Rapids w USA, niemieckiego Lilienthal, włoskiego Monreale, Rancagua w Chile, holenderskiego Stadskanaal, czeskiej miejscowości Trzyniec i naszej polskiej Ustki.
Przy ul. 11 listopada jest hotel „Pod Orłem” z ciekawymi wnętrzami. Przemierzając kolejne ulice i place trafiamy do niezwykle pstrokatej budowli, na której fasadzie są między innymi dwie żaby oraz żuczki. W pobliżu – dla przeciwwagi – jest też monumentalny dom handlowy, którego surowa forma w pierwszej chwili wprawia w osłupienie.
Zabytki techniki
Warto wspomnieć, że Bielsko-Biała słynie nie tylko z zabytków sakralnych czy budowli użytku publicznego, ale również z zabytków techniki. Zajrzeć można do Muzeum Techniki i Włókiennictwa, gdzie mieściła się niegdyś fabryka sukna Buttnerów. Na ścianie budynku znajduje się mural prezentujący panoramę miasta. Polecić można też Dom Tkacza, w którym było mieszkanie i warsztat sukiennika, mistrza cechowego.
Inne atrakcje turystyczne Bielsko-Białej
Na następny raz zostawiamy sobie jeszcze inne atrakcje turystyczne miasta. Są wśród nich chociażby grodzisko w Starym Bielsku (ul. Pod Grodziskiem / Wał Szwedzki), liczne wille neorenesansowe i neobarokowe, stare fabryki, jak również cmentarze. Bielsko-Biała to dobry punkt wypadowy w góry – w samym mieście można jeździć na nartach na Szyndzielni lub Klimczoku. A i pewnie na shopping warto tu zajrzeć w okresie wyprzedaży.
Zatem teraz tylko znaleźć wolny weekend (a dużo ich w 2012 roku), spakować plecak… i w drogę! Miłego zwiedzania!