Zorganizowaliśmy dla Was konkurs, w którym do wygrania był przewodnik wybrany przez Was. Oto zgłoszenia. Wyniki wkrótce.
Lwów na Euro 2012 i Włochy
Paweł Płocica
Moja sugestia to LWÓW współorganizator EURO 2012. Będąc w czerwcu tego roku w tym mieście – zakochałem się w nim bezgranicznie ;-) Obiecałem sobie, że odwiedzę Lwów w 2012 roku, ale nie będzie to dwudniowe zwiedzanie w biegu, tylko tygodniowy pobyt, tak aby pochodzić spokojnie, pozwiedzać wszystkie zabytki, posmakować kuchni ukraińskiej – muszę przyznać że barszcz ukraiński jest przesmaczny ;-)
Krym oraz Lwów, Kijów, Odessa. Półwysep rozmaitości. Wydanie 7 |
Chciałbym jeszcze pojechać do Włoch. W tym roku zwiedziłem prawie całą Umbrię, piękny region z mnóstwem winnic i wytwórni oliwy. Na zdjęciu stoję po drugiej stronie muzeum oliwy ;-) w Trevi.
Tym razem chciałbym zwiedzić Toskanię i wyskoczyć do wiecznego miasta Rzymu, gdyz nigdy jeszcze nie byłem, a byłem niedaleko … ale cóż prawa wycieczki, wszystko było zaplanowane od „a” do ‚”z”
Włochy Północne. Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu + Adriatyckim Szlakiem. Chorwacja dla żeglarzy |
Norwegia
Monika Szypa
Moim marzeniem jest podróż do Norwegii. Dat nie podam, wydarzeń też nie, bo po prostu żyję myślą że tam pojadę. Że zobaczę piękne fiordy, pasma górskie… Dla mnie nie jest ważne kiedy, ważne aby tam być. Jak patrzę na zdjęcia, oglądam przewodniki o Norwegii to wiem że jedyne marzenie to wybrać się w podróż do tego pięknego Skandynawskiego kraju. Może uda mi się spotkać elfa :)
Norwegia. Przewodnik Lonely Planet |
Wyspy Owcze
Marta Kurzawa
Moim zdecydowanym faworytem na rok 2012 są Wyspy Owcze.
Jedno z nielicznym miejsc w Europie nie skażonych do końca globalizacją. Miejsce, w którym z racji na klimat nie rosną drzewa! Miejsce, które urzeka krajobrazami na tyle, żeby znaleźć się w czołówce najpiękniejszych widoków świata. Miejsce, w któym nie odnotowuje się zabójstw. Mało gdzie tak czuć odrębność ludzi i ich kultury, być może niedługo zostanie to skradzione przez cywilizację, ale póki co, tradycja wygrywa.
Konkretne wydarzenie? Na pewno Dzień Św.Olafa (Ólavsoka) 29 lipca – święto narodowe i otwarcie sesji Parlamentu, działającego z małymi przerwami od czasów wikińskich.
Ólavsoka to barwny dwudniowy festiwal. Wszędzie wówczas można zobaczyć Farerów odzianych w czarno-niebiesko-czerwone stroje narodowe. Sklepy i banki są pozamykane. Na ulicach miast organizowane są w tych dniach zabawy, konkursy i wspólne śpiewy. Farerskie ballady śpiewane w specyficzny sposób (jedna osoba podaje treść zwrotki, potem wszyscy po nim powtarzają) mają nawet do 600 zwrotek! Oprócz śpiewów zobaczymy też parady i wyścigi łodzi (sport narodowy Farerczyków) oraz wspólne tańce (tzw.taniec łańcuchowy).
Wyspy Owcze to mikroklimat niezapomniany do końca życia, mało już tak prawdziwych miejsc.
Skandynawia. Śladami wikingów. Wydanie 1 |
Targi Narzeczonych w Imilchil (Maroko)
Marek Tomaszewski
Gdzie pojechać w roku 2012? Do Maroka!
Raz w roku, w ostatni weekend września w niewielkiej wiosce Imilchil położonej w górach Atlas odbywa się wielkie święto (moussem) zwane Targami Narzeczonych. Odbywa się ono od wieków w tym samym miejscu na pamiątkę nieszczęśliwej miłości dwojga zakochanych, których zwaśnione rodziny zabroniły im ślubu. Finału miłości można się domyślać, niczym szekspirowscy Romeo i Julia obydwoje umarli. Odtąd ich rodziny ustanowiły jeden dzień w roku, kiedy osoby z różnych plemion mogą sami wybrać sobie małżonków.
Święto przyciąga okoliczne panny, kawalerów, ale także wdowy i wdowców oraz osoby po rozwodzie. Wszyscy odświętnie ubrani – kobiety w kolorowych sukniach ozdobionych cekinami, biżuterią, z dłońmi i stopami pomalowanymi henną, mężczyźni zaś przybywają na strojnie przybranych koniach. Wszyscy z nadzieją na znalezienie ukochanej, ukochanego.
Świętu towarzyszy wielkie targowisko, na którym można kupić niemal wszystko – przyprawy, daktyle, figi, konie, rzeczy przydatne w gospodarstwie. Uczestnicy przechadzają się powolnie wśród straganów przyglądając się sobie uważnie. Wieczorem zaś odbywają się występy lokalnych zespołów, muzyków. To niepowtarzalna okazja, aby poznać prawdziwą berberyjską kulturę gdyż turystów przybywa tu niewielu i święto wciąż ma tradycyjny charakter i nie stało się jeszcze jedną z wielu atrakcji, mającej na celu przyciągnięcie zagranicznych wycieczek.
Rumunia. Mozaika w żywych kolorach…oraz Mołdowa. Wydanie 4 |
Słowacki Raj w długi majowy weekend
Anna Cisło
Przedstawiam mój pomysł wycieczki np. wyjazd na 4-dniową majówkę w 2012 roku. Chciałabym polecić wszystkim kochającym górskie widoki wyjazd do Słowackiego Raju, Jaskini Lodowej i Tatralandii.
Przeczytaj tę propozycję spędzenia długiego weekendu majowego 2012 w osobnym wpisie.
Tatry Zachodnie. Polskie i Słowackie. Przewodnik 3w1 |
lub
Polska. 101 wycieczek |
Krym
Aleksandra Piątkowiak
Chciałabym przedstawić krótki opis wycieczki, na którą pojechałabym nawet jutro :)
W roku 2007 z moim (już) mężem wybraliśmy się w spontaniczną podróż na Krym. Nie znaliśmy języka no i prawie nie wiedzieliśmy co nas czeka. Decyzja zapadła tydzień przed podróżą. Skompletowaliśmy niezbędny sprzęt i akcesoria i zabraliśmy ze sobą przewodnik Bezdroży. Z Poznania do Przemyśla pojechaliśmy pociągiem. Dalej busem za 2 zł dojechaliśmy do granicy Medyka/Szeginie. Stąd pieszo przeszliśmy granicę (mieliśmy lekkie przyspieszenie, bo ludzie współczuli nam wielkich plecaków i nas przepuszczali). Złapaliśmy marszrutkę do Lwowa. Za jakieś 6 zł przejechaliśmy sporo ponad 100 km. We Lwowie – szok. Czas jakby zatrzymał się tam 50 lat temu. Na targach sprzedaje się jednego kalosza, jedną sznurówkę, czy żywe żółciutkie kurczaczki. Toalety to dziury w podłodze a zużyty papier toaletowy wrzuca się do kosza obok tej dziury. Kupiliśmy bilety do Symferopola (mieliśmy więcej szczęścia niż rozumu ;) bo teraz takie bilety kupuje się z co najmniej trzytygodniowym wyprzedzeniem). Poszliśmy na lwowski rynek i tam „wyhaczył” nas Polak mieszkający we Lwowie, który zaproponował nocleg za 10 dolarów, ale stargowaliśmy do 5. Jego mieszkanie nie było zbyt luksusowe, ale po podróży mogliśmy się wykąpać i zregenerować siły.
Następnego dnia wsiedliśmy do pociągu na Krym, który jechał prawie przez dobę. Poznaliśmy wiele ciekawych ludzi, podszkoliliśmy język i trochę dogadywaliśmy się „na migi”. Czas mijał przyjemnie. Podróżujący z nami dzielili się tym, co mieli najlepsze – kanapkami z wędliną, świeżymi owocami… Dojechaliśmy do Symferopola i wówczas zaczął się najwspanialszy czas w naszym życiu! Przez trzy tygodnie deszcz padał przez pół minuty! Pogoda rewelacyjna, jedzenie i napoje tanie, ludzie sympatyczni i pozytywnie nastawieni. Spaliśmy w namiocie, pod gołym niebem, na kwaterach (o nie nie trudno, bo na każdym dworcu turyści są oglegani przez ukrainki oferujące nocleg). Zwiedziliśmy Eupatorię Symferopol, Sewastopol, Jałtę, Bakczysaraj, Czufut-Kale, Bałakławę, Kercz i wiele innych niesamowitych miejsc. Podróżowaliśmy pociągami (są bardzo tanie (trasa Symferopol – Kercz za jedyne 1,80 zł) i trolejbusami. Jechaliśmy najdłuższą linią trolejbusową w Europie. Ten urlop wspominam z łezką w oku – było fantastycznie. Jeśli dostaniemy długie urlopy, pojedziemy w tym roku, jeśli nie – wybierzemy dużo droższy Egipt, dlatego w konkursie proszę o ten przewodnik:
Egipt. Oazy w cieniu piramid. Wydanie 1 |
Kolumbia
Karolina Rostek
Do Imprezowego Przewodnika na rok 2012 chciałabym zaproponować 52-gi Festiwal Folklorystyczny i Narodowy Konkurs Bambuco w Neiva w Kolumbii, który odbędzie się w dniach 24-29 czerwca 2012r.
Pełny opis znajduje się w yougo.pl -> 52 Festiwal Folklorystyczny i Narodowy Konkurs Bambuco w Neiva w Kolumbii
Afryka. Przewodnik Lonely Planet |
Wola Radziszowska
Kazimiera Woźniak
Ja tu byłam – Wola Radziszowska
Malownicze stoki, w dolinach strumienie
W tym raju chwilę być – dla duszy wytchnienie.
Blisko od Krakowa(21 km) Wola Radziszowska
Przecięta Cedronem jakże piękna wioska.
Z bogatą historią związane jej dzieje
Kto tutaj raz zajrzy buzia jego śmieje.
Przeszli tędy Szwedzi, Konfederat Barski
Byli też Rosjanie oraz Tatar dziarski.
Przy wzniesieniu Górki, bujny las Zawale
W którym Krwawy Potok szumi szepta stale,
O bitwie stoczonej, o przelanej krwi,
Nie zwlekaj przyjeżdżaj, będziesz potem śnił.
Przejdziesz wzgórzem Pochów (365m) porośniętym lasem
By oczy nacieszyć przybywaj tu czasem.
Teren Ostrej Góry (328m) dech w piersiach zapiera,
Niezwykły to widok, zatem tu zabieraj.
Wiem że spotkasz jeża, na pewno bociana
zachwycisz motylem już z samego rana.
Na łąkach na polach maki się czerwienią
na drzewach zaś szpaki co piórkami mienią.
I zachwycisz dźwięcznym gwizdem tego szpaka,
podpatrzysz sierpówkę jak dba o pisklaka.
W centrum wsi kościółek(koniecXVw)zabytek drewniany(późnogotycki)
W ołtarzu Mateczka z Dzieciąteczkiem samym( 1462r).
Pradawną Osadę Łużycką tu masz
Poznać życie przodków jeśli chcesz już czas.
Wybierz się rowerem lub spacerkiem, pieszo,
Przydrożne kapliczki oczęta ucieszą.
Cudne lasy, górki, piękne krajobrazy
Gdy Wolę zobaczysz, wrócić nie raz Ci tu zdarzy!
Sudety na weekend |
A Ty dokąd wybierasz się w 2012 roku? Napisz!
Wyniki na https://www.facebook.com/Praktyczny.Przewodnik/posts/10150536828716673